Dziedziniec jest miejscem spotkań wszystkich uczniów:

Felicity siedziała na tylnym siedzeniu Rolls Royce'a, zaraz obok swojego starszego brata Easy'ego.
-My milkshake brings all the boys to the yard, and their like it's better than yours, damn it's better than yours, I can teach you, but I have to charge!-piszczała, wymachując włosami na wszystkie strony. Trzeba było przyznać, że no cóż, jej głos nie należał do najlepszych.
Po paru minutach Easy nie wytrzymał
-Fell, ścisz to gówno!-krzyknął, ściągając słuchawki z uszu. Właśnie delektował się ostatnimi minutami, podczas których mógł posłuchać normalnego rocka, zanim razem z kumplami będzie musiał śpiewać piosenki w stylu "Pokaż cycki". Przesrane.
-No już, już.-przewróciła oczami, zatrzymując piosenkę.

Sasha wysiadła z czarnego Bentleya,skinęła głową na ojca i otworzyła bagażnik.Wyciągnęła 2 duże walizki Louisa Vuittona i udała się w stronę budynku szkoły krzywiąc się nieznacznie.Wyjęła z kieszeni telefon i odczytała SMS;'a od Primrose.
-Że co kurwa?-Warknęła pod nosem.No cóż matka właśnie delektowała się sexem grupowym ...

Annie wysiadła z czarnego audi q7, pożegnała się z rodzicami, wzięła swoją czarną walizkę i rozejrzała się.

-I tak dojeżdżamy.-dodała po chwili, przyklejając nos do szyby. Po paru minutach szofer zaparkował  zaraz przed wejściem do szkoły. Feli wysiadła, poprawiając króciutką spódniczkę.

Sasha zatrzymała się i spojrzała na klamkę drzwi.No właśnie zostawiła Primrose z matką ... To nie było inteligentne posunięcie z jej strony,ale Prim nie chciała z nią jechać,a że Sasha miała już za duży uszczerbek na umyśle,wyjechała do Abbey Mount.

Ruszyła w stronę wejścia do szkoły, rozglądając się. Boże, Betty Webb znowu wysiadła 50 metrów dalej, aby nikt nie zobaczył samochodu jej ojca. Prychnęła pod nosem.

Spojrzała na Felicity niepewnie.
-Cześć.-Wyszczerzyła się delikatnie,przenosząc wzrok na klamkę.

Sasha Blake napisał:

Spojrzała na Felicity niepewnie.
-Cześć.-Wyszczerzyła się delikatnie,przenosząc wzrok na klamkę.

-Hej.-wyszczerzyła zęby w uśmiechu, naciskają klamkę.

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Spojrzała na Felicity niepewnie.
-Cześć.-Wyszczerzyła się delikatnie,przenosząc wzrok na klamkę.

-Hej.-wyszczerzyła zęby w uśmiechu, naciskają klamkę.

-Znowu tutaj ... -Przewróciła oczami skrzywiona.Machnęła ręką na drzwi.

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Spojrzała na Felicity niepewnie.
-Cześć.-Wyszczerzyła się delikatnie,przenosząc wzrok na klamkę.

-Hej.-wyszczerzyła zęby w uśmiechu, naciskają klamkę.

-Znowu tutaj ... -Przewróciła oczami skrzywiona.Machnęła ręką na drzwi.

Fell uniosła brwi. Jak ktoś mógł nie lubić Abbey Mount? Całonocne imprezy, brak rodziców, fantastyczni faceci... Dla Felicity ta szkoła była istnym rajem.
-Tutaj jest świetnie.-powiedziała po chwili, wchodząc do środka.

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

-Hej.-wyszczerzyła zęby w uśmiechu, naciskają klamkę.

-Znowu tutaj ... -Przewróciła oczami skrzywiona.Machnęła ręką na drzwi.

Fell uniosła brwi. Jak ktoś mógł nie lubić Abbey Mount? Całonocne imprezy, brak rodziców, fantastyczni faceci... Dla Felicity ta szkoła była istnym rajem.
-Tutaj jest świetnie.-powiedziała po chwili, wchodząc do środka.

-Zależy od sytuacji w domu,jak masz nadopiekuńczych rodziców to Abbey to zajebiste miejsce,a jak masz moich to współczujesz siostrze.-Machnęła ręką ukazując dramatyczny gest,weszła do środka i zamknęła drzwi.

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

-Znowu tutaj ... -Przewróciła oczami skrzywiona.Machnęła ręką na drzwi.

Fell uniosła brwi. Jak ktoś mógł nie lubić Abbey Mount? Całonocne imprezy, brak rodziców, fantastyczni faceci... Dla Felicity ta szkoła była istnym rajem.
-Tutaj jest świetnie.-powiedziała po chwili, wchodząc do środka.

-Zależy od sytuacji w domu,jak masz nadopiekuńczych rodziców to Abbey to zajebiste miejsce,a jak masz moich to współczujesz siostrze.-Machnęła ręką ukazując dramatyczny gest,weszła do środka i zamknęła drzwi.

Spojrzała na nią.
-Twoja siostra nie może się tu zapisać?

-Gdyby to było takie łatwe.-Mruknęła patrząc na zegarek.

Sasha Blake napisał:

-Gdyby to było takie łatwe.-Mruknęła patrząc na zegarek.

-Waverly walnie zaraz przemówienie.-skwitowała, patrząc się w stronę ustawionych krzeseł.

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

-Gdyby to było takie łatwe.-Mruknęła patrząc na zegarek.

-Waverly walnie zaraz przemówienie.-skwitowała, patrząc się w stronę ustawionych krzeseł.

Parsknęła rozbawiona.
-Walnie ? Wydeklaruje ...

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

-Gdyby to było takie łatwe.-Mruknęła patrząc na zegarek.

-Waverly walnie zaraz przemówienie.-skwitowała, patrząc się w stronę ustawionych krzeseł.

Parsknęła rozbawiona.
-Walnie ? Wydeklaruje ...

Felicity zachichotała.
-Dzieeń dobry, drogie panie.-Easy wszedł pomiędzy dziewczyny, uśmiechając się szeroko.

-Dzień dobry ? -Uśmiechnęła się sztucznie.-Bardzo ładnie pani dziś wygląda.Tak ten kolor sukienki podkreśla pani oczy.
Powiedziała z ,,ekscytacją".Spojrzała na Felicity.

Sasha Blake napisał:

-Dzień dobry ? -Uśmiechnęła się sztucznie.-Bardzo ładnie pani dziś wygląda.Tak ten kolor sukienki podkreśla pani oczy.
Powiedziała z ,,ekscytacją".Spojrzała na Felicity.

-Sukienka?-Easy spojrzał na swoje spodnie nieco zdezorientowany.

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

-Dzień dobry ? -Uśmiechnęła się sztucznie.-Bardzo ładnie pani dziś wygląda.Tak ten kolor sukienki podkreśla pani oczy.
Powiedziała z ,,ekscytacją".Spojrzała na Felicity.

-Sukienka?-Easy spojrzał na swoje spodnie nieco zdezorientowany.

Pierdolę ! hahahah Czytać ze zrozumieniem nie umiem.

-No , a jak , proszę Pani.-Pokiwała głową.

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

-Dzień dobry ? -Uśmiechnęła się sztucznie.-Bardzo ładnie pani dziś wygląda.Tak ten kolor sukienki podkreśla pani oczy.
Powiedziała z ,,ekscytacją".Spojrzała na Felicity.

-Sukienka?-Easy spojrzał na swoje spodnie nieco zdezorientowany.

Pierdolę ! hahahah Czytać ze zrozumieniem nie umiem.

-No , a jak , proszę Pani.-Pokiwała głową.

-Saasha?-Easy pomachał dłonią przed jej twarzą.

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

-Sukienka?-Easy spojrzał na swoje spodnie nieco zdezorientowany.

Pierdolę ! hahahah Czytać ze zrozumieniem nie umiem.

-No , a jak , proszę Pani.-Pokiwała głową.

-Saasha?-Easy pomachał dłonią przed jej twarzą.

Złapała go za nadgarstek.
-Dobra , to był dżołk.-Pokiwała delikatnie głową.-I żyję ...

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Pierdolę ! hahahah Czytać ze zrozumieniem nie umiem.

-No , a jak , proszę Pani.-Pokiwała głową.

-Saasha?-Easy pomachał dłonią przed jej twarzą.

Złapała go za nadgarstek.
-Dobra , to był dżołk.-Pokiwała delikatnie głową.-I żyję ...

-To... dobrze?-Easy przyjrzał się jej.

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

-Saasha?-Easy pomachał dłonią przed jej twarzą.

Złapała go za nadgarstek.
-Dobra , to był dżołk.-Pokiwała delikatnie głową.-I żyję ...

-To... dobrze?-Easy przyjrzał się jej.

Uniosła brew z delikatnym uśmiechem,spojrzała na Felicity.
-Co Ty się tak na mnie patrzysz?-Przekrzywiła głowę.

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Złapała go za nadgarstek.
-Dobra , to był dżołk.-Pokiwała delikatnie głową.-I żyję ...

-To... dobrze?-Easy przyjrzał się jej.

Uniosła brew z delikatnym uśmiechem,spojrzała na Felicity.
-Co Ty się tak na mnie patrzysz?-Przekrzywiła głowę.

-Easy jest po prostu nieco opóźniony.-Fell poklepała brata po ramieniu.-Biedaczek. Leć do Austina i reszty, oni cię zrozumieją.

Easy Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

-To... dobrze?-Easy przyjrzał się jej.

Uniosła brew z delikatnym uśmiechem,spojrzała na Felicity.
-Co Ty się tak na mnie patrzysz?-Przekrzywiła głowę.

-Easy jest po prostu nieco opóźniony.-Fell poklepała brata po ramieniu.-Biedaczek. Leć do Austina i reszty, oni cię zrozumieją.

Sasha parsknęła patrząc na Easy'ego.
-No leć , leć czekam na wasz koncert.Dziś ,,Pokaż cycki" , czy ta druga , jak ? Zerżnę Cię?-Uniosła brew z szerokim uśmiechem.

Sasha Blake napisał:

Easy Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Uniosła brew z delikatnym uśmiechem,spojrzała na Felicity.
-Co Ty się tak na mnie patrzysz?-Przekrzywiła głowę.

-Easy jest po prostu nieco opóźniony.-Fell poklepała brata po ramieniu.-Biedaczek. Leć do Austina i reszty, oni cię zrozumieją.

Sasha parsknęła patrząc na Easy'ego.
-No leć , leć czekam na wasz koncert.Dziś ,,Pokaż cycki" , czy ta druga , jak ? Zerżnę Cię?-Uniosła brew z szerokim uśmiechem.

-Rżnę się.-uściślił.
-Easy, idź już.-Fell delikatnie go popchnęła.

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Easy Ferro napisał:

-Easy jest po prostu nieco opóźniony.-Fell poklepała brata po ramieniu.-Biedaczek. Leć do Austina i reszty, oni cię zrozumieją.

Sasha parsknęła patrząc na Easy'ego.
-No leć , leć czekam na wasz koncert.Dziś ,,Pokaż cycki" , czy ta druga , jak ? Zerżnę Cię?-Uniosła brew z szerokim uśmiechem.

-Rżnę się.-uściślił.
-Easy, idź już.-Fell delikatnie go popchnęła.

-Pierdol , pierdol ja posłucham.-Mruknęła pod nosem,odwracając się do Felicity.

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Sasha parsknęła patrząc na Easy'ego.
-No leć , leć czekam na wasz koncert.Dziś ,,Pokaż cycki" , czy ta druga , jak ? Zerżnę Cię?-Uniosła brew z szerokim uśmiechem.

-Rżnę się.-uściślił.
-Easy, idź już.-Fell delikatnie go popchnęła.

-Pierdol , pierdol ja posłucham.-Mruknęła pod nosem,odwracając się do Felicity.

Easy wyszedł na zewnątrz-czas znaleźć Austina
Felicity uśmiechnęła się pod nosem, wypinając cycki do przodu, ponieważ obok przeszedł Nicolas Bray, jej nowy cel.

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

-Rżnę się.-uściślił.
-Easy, idź już.-Fell delikatnie go popchnęła.

-Pierdol , pierdol ja posłucham.-Mruknęła pod nosem,odwracając się do Felicity.

Easy wyszedł na zewnątrz-czas znaleźć Austina
Felicity uśmiechnęła się pod nosem, wypinając cycki do przodu, ponieważ obok przeszedł Nicolas Bray, jej nowy cel.

Sasha walnęła facepalma.
-Z którym chłopakiem w tej szkole nie chodziłaś,bo chyba tylko z bratem.-Uśmiechnęła się pod nosem.

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

-Pierdol , pierdol ja posłucham.-Mruknęła pod nosem,odwracając się do Felicity.

Easy wyszedł na zewnątrz-czas znaleźć Austina
Felicity uśmiechnęła się pod nosem, wypinając cycki do przodu, ponieważ obok przeszedł Nicolas Bray, jej nowy cel.

Sasha walnęła facepalma.
-Z którym chłopakiem w tej szkole nie chodziłaś,bo chyba tylko z bratem.-Uśmiechnęła się pod nosem.

-Pomijając Easy'ego, odpuściłam sobie podrywanie azjatyckich nerdów.-powiedziała, uśmiechając się.

Quinn wysiadła z samochodu, poprawiła włosy i ruszyła w stronę szkoły

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Easy wyszedł na zewnątrz-czas znaleźć Austina
Felicity uśmiechnęła się pod nosem, wypinając cycki do przodu, ponieważ obok przeszedł Nicolas Bray, jej nowy cel.

Sasha walnęła facepalma.
-Z którym chłopakiem w tej szkole nie chodziłaś,bo chyba tylko z bratem.-Uśmiechnęła się pod nosem.

-Pomijając Easy'ego, odpuściłam sobie podrywanie azjatyckich nerdów.-powiedziała, uśmiechając się.

-Ja pierdolę.-Mruknęła poirytowana

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Sasha walnęła facepalma.
-Z którym chłopakiem w tej szkole nie chodziłaś,bo chyba tylko z bratem.-Uśmiechnęła się pod nosem.

-Pomijając Easy'ego, odpuściłam sobie podrywanie azjatyckich nerdów.-powiedziała, uśmiechając się.

-Ja pierdolę.-Mruknęła poirytowana

-I komiksowych maniaków.-dodała po chwili, krzywiąc się.

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

-Pomijając Easy'ego, odpuściłam sobie podrywanie azjatyckich nerdów.-powiedziała, uśmiechając się.

-Ja pierdolę.-Mruknęła poirytowana

-I komiksowych maniaków.-dodała po chwili, krzywiąc się.

-Wow ! Nie spałaś z jedną czwartą , jednej czwartej szkoły.-Wyszczerzyła się delikatnie.

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

-Ja pierdolę.-Mruknęła poirytowana

-I komiksowych maniaków.-dodała po chwili, krzywiąc się.

-Wow ! Nie spałaś z jedną czwartą , jednej czwartej szkoły.-Wyszczerzyła się delikatnie.

-Nie możemy też przesadzać, prawda?-spojrzała na nią kątem oka.-W tym roku mam zamiar się wysypiać. Wieeesz jak to jest, idziesz spać o 5, potem masz straszne wory pod oczami.. no po prostu masakra.

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

-I komiksowych maniaków.-dodała po chwili, krzywiąc się.

-Wow ! Nie spałaś z jedną czwartą , jednej czwartej szkoły.-Wyszczerzyła się delikatnie.

-Nie możemy też przesadzać, prawda?-spojrzała na nią kątem oka.-W tym roku mam zamiar się wysypiać. Wieeesz jak to jest, idziesz spać o 5, potem masz straszne wory pod oczami.. no po prostu masakra.

-Tak , tak.-Pokiwała głową z ironią.-Dobrze,że ja nie posiadam takich problemów jak Ty , bo byłabym ... Emm ... Twoim klonem!
Zapiszczała podskakując,wyszczerzyła się.

Quinn przejechała ręką po włosach, weszła do szkoły

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

-Wow ! Nie spałaś z jedną czwartą , jednej czwartej szkoły.-Wyszczerzyła się delikatnie.

-Nie możemy też przesadzać, prawda?-spojrzała na nią kątem oka.-W tym roku mam zamiar się wysypiać. Wieeesz jak to jest, idziesz spać o 5, potem masz straszne wory pod oczami.. no po prostu masakra.

-Tak , tak.-Pokiwała głową z ironią.-Dobrze,że ja nie posiadam takich problemów jak Ty , bo byłabym ... Emm ... Twoim klonem!
Zapiszczała podskakując,wyszczerzyła się.

-Biedna S.-przekrzywiła głowę. Inteligent.-Przecież ja jestem jedyna w swoim rodzaju.

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

-Nie możemy też przesadzać, prawda?-spojrzała na nią kątem oka.-W tym roku mam zamiar się wysypiać. Wieeesz jak to jest, idziesz spać o 5, potem masz straszne wory pod oczami.. no po prostu masakra.

-Tak , tak.-Pokiwała głową z ironią.-Dobrze,że ja nie posiadam takich problemów jak Ty , bo byłabym ... Emm ... Twoim klonem!
Zapiszczała podskakując,wyszczerzyła się.

-Biedna S.-przekrzywiła głowę. Inteligent.-Przecież ja jestem jedyna w swoim rodzaju.

-Ojć,zapomniałam.-Skrzywiła się delikatnie.-Ale będę podróbą.Chociaż nie cierpię ich.
Wzdrygnęła się.

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

-Tak , tak.-Pokiwała głową z ironią.-Dobrze,że ja nie posiadam takich problemów jak Ty , bo byłabym ... Emm ... Twoim klonem!
Zapiszczała podskakując,wyszczerzyła się.

-Biedna S.-przekrzywiła głowę. Inteligent.-Przecież ja jestem jedyna w swoim rodzaju.

-Ojć,zapomniałam.-Skrzywiła się delikatnie.-Ale będę podróbą.Chociaż nie cierpię ich.
Wzdrygnęła się.

Fell uśmiechnęła się słodko.
-Przemówienie się zaczęło.-zauważyła, niezwykle inteligentnie, patrząc się w stronę holu głównego.

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

-Biedna S.-przekrzywiła głowę. Inteligent.-Przecież ja jestem jedyna w swoim rodzaju.

-Ojć,zapomniałam.-Skrzywiła się delikatnie.-Ale będę podróbą.Chociaż nie cierpię ich.
Wzdrygnęła się.

Fell uśmiechnęła się słodko.
-Przemówienie się zaczęło.-zauważyła, niezwykle inteligentnie, patrząc się w stronę holu głównego.

Zrobiła to co w avatarze (xd) i spojrzała na jakiegoś chłopaka,kładąc ręce na biodrach.

Czyli hol główny ?

Sasha Blake napisał:

Felicity Ferro napisał:

Sasha Blake napisał:

-Ojć,zapomniałam.-Skrzywiła się delikatnie.-Ale będę podróbą.Chociaż nie cierpię ich.
Wzdrygnęła się.

Fell uśmiechnęła się słodko.
-Przemówienie się zaczęło.-zauważyła, niezwykle inteligentnie, patrząc się w stronę holu głównego.

Zrobiła to co w avatarze (xd) i spojrzała na jakiegoś chłopaka,kładąc ręce na biodrach.

Czyli hol główny ?

mhym

Easy stał sobie w rogu dziedzińca, paląc.

Sasha wyjęła telefon,zaczęła coś pisać.

Easy zaciągnął się, przy okazji zauważając Sashę.

Sasha spojrzała na niego i przywołała go gestem.

Easy podszedł do niej, po drodze gasząc papierosa.

-To wczorajsze nie miało miejsca.-Mruknęła patrząc na niego.

Ty zaraz spadam ; |

-Chcesz tak uważać?-spojrzał na nią.

-Sama nie wiem...-Wzruszyła ramionami.

Easy spuścił wzrok.

-Ale nie chcę!-Po jej policzkach popłynęły łzy.

-To nie zapominaj o tym.-powiedział, ocierając kciukiem jej łzy. Czy jakoś tak.

Spojrzała na niego i pokiwała głową.
-Kocham Cię.

-Ja ciebie też.-powiedział, przytulając ją.

Uśmiechnęła się delikatnie.
-A jak zajdę w ciążę ?

-Przecież użyłem...-odpowiedział xD

-Czyżby?-Uniosła brew z powątpiewaniem.

-Mhym.-kiwnął głową. Bitch please, przecież Easy ma je poupychane we wszystkich kieszeniach.

Sasha machnęła obojętnie ręką.
-To dobrze.

Uśmiechnął się pod nosem, poprawiając krawat.

-Zajebiście było.Dziś powtórka?-Wyszczerzyła się

-No jaasne. Jest jeszcze tyle pozycji do...-urwał, patrząc się na Hawkins przechodzącą obok.

Parsknęła.
-Do obczajenia?

-Taak.-pokiwał głową, machając do Hawkins, która prychnęła.

Wyszczerzyła się wstając.Objęła go.

Easy objął ją ramieniem.

-Czy my jesteśmy parą?-Spojrzała na niego maślanymi oczami.

-Tak.-kiwnął głową.

-Z iloma dziewczynami spałeś?

-Uhm...-spojrzał na swoje buty.-Czy to podchwytliwe pytanie?

-Nie.Chcę tylko wiedzieć.-uśmiechnęła się zachęcająco.

-Około..., em, 30?

Uniosła brwi.
-Ładny wyniczek.-Zaklaskała.-A z Sawanną?

Parsknął śmiechem.

-A z Annie?-Zachichotała.

-Byłem pijany.-usprawiedliwił się.

Zaczęła się śmiać.
-Ale z Sawanną , nie prawda?

-Nie!-przewrócił oczami.-Ona jest zrobiona z plastiku, no!

-A z z Quinn?

-Nie... Ona jest zbyt niedostępna.

-Ach a którą zaliczyłbyś jeszcze raz ?

-Ciebie.-przechylił głowę.

-Mnie?-Parsknęła

-Mhym.-kiwnął głową.

-A co we mnie nie zwykłego ?

-Jesteś śliczna, bystra, inteligentna...-zaczął wymieniać.

-Wątpię , a reszta nie była ?

Wzruszył ramionami.
-Może i była.

-Tylko?-Uniosła brew.

-Musisz mnie tak przesłuchiwać?-jęknął.

z/w śniadanie

Skinęła głową szczerząc się.
-Odpowiedz mi na te pytanie , a ja odpowiem na wszystkie dotyczące mnie.Zgoda?

-Dobra.-przewrócił oczami, siadając na ławeczce.

-Dajesz.-Usiadła mu na kolanach.

-Uhm... ilu chłopaków miałaś przede mną?

Spojrzała na paznokcie.
-8 i z żadnym nie spałam.-Uśmiechnęła się delikatnie.

-Wow. Nieźle.-uśmiechnął się pod nosem.-Twoja kolej.

-Dlaczego nie byłeś dłużej z tymi dziewczynami z którymi spałeś?

-W ich wypadku miało to być jednorazowe "spotkanie"-odpowiedział.

-A w moim?-Cmoknęła go w policzek.

-W twoim miał to być stały związek.-spojrzał na nią.

-Ou...Wiesz jak Cię kocham.-Przytuliła go.

-Ja ciebie też.-powiedział, przytulając ją.

-To czemu nie powiedziałeś mi tego wcześniej ?

-Bałem się.-odpowiedział.

-Czego?-Parsknęła.

Wzruszył ramionami.
-Jestem facetem, no, nie jestem tak wylewny.

Skinęła głową szczerząc się

Easy spojrzał na zegarek.
-Zaraz śniadanie.

Wstała i wyprostowała się.Wyciągnęła do niego dłoń.

Easy złapał jej dłoń, wstając.

-Idziemy?-Uśmiechnęła się.

-Mhym.-ruszył w stronę wejścia do szkoły.

Skakała za nim szczerząc się.